Metropolita lwowski podkreślał, że wizytę w Sanktuarium Marii Śnieżnej traktuje jako pielgrzymkę pokoju, przynosząc na tę górę, pragnienie milionów ludzi, którym zabrano radość i bezpieczeństwo.
- Przybywam tutaj, aby w ich imieniu prosić Maryję, Przyczynę Radości, aby stanęła w obronie skrzywdzonych i swoją macierzyńską troską przyczyniła się do zakończenia wojny. To jest moja pielgrzymia intencja i to jest moje wołanie do Tej, która nigdy nie opuściła tego, kto się do Niej ucieka, u Niej szuka pomocy i pocieszenia – podkreślał.
Dodał, że na przestrzeni wieków tak właśnie odkrywano to miejsce, a na nim obecność Matki i Syna. Świadczy o tym obecność ludzi i ich dziękczynienie za wyproszone dla siebie łaski.
- To one sprawiły, że czterdzieści lat temu, w dniu 21 czerwca 1983 r., św. Jan Paweł II dokonał we Wrocławiu koronacji tej cudownej figury Matki Bożej, nadając jej wezwanie „Przyczyna Naszej Radości”. Mówił wtedy: „Pragnę wyrazić radość, że wśród jasnogórskiej pielgrzymki jest mi dane ukoronować cudowną figurę Matki Bożej Śnieżnej, która w Sudetach króluje i hojnie rozdaje swe łaski: szczególna Opiekunka ludzi dotkniętych chorobą oczu, niewiast pragnących potomstwa, turystów i sportowców - Przyczyna Naszej Radości” – cytował abp Mokrzycki przypominając wydarzenie sprzed czterech dekad.
Zauważył przy tym, że Góra Igliczna, na której zebrali się wierni wraz z osobami duchowymi w rocznicę koronacji cudownej figurki jest święta dlatego, że na niej jest świętość Matki i Syna.
- Przychodzimy, aby z tej świętości zaczerpnąć jakąś maleńką łaskę dla siebie, bo to nie my wyrządzamy łaskę Maryi i Jezusowi, ale to Oni widząc naszą wiarę udzielają nam łaski, o którą prosimy. Pamiętamy przecież, że Jezus wielekroć powtarzał do proszących Go – Niech ci się stanie według twojej wiary. Zatem według naszej wiary przyjdzie do nas umocnienie i pocieszenie. Według naszej wiary staniemy się świadkami cudownych wydarzeń w naszym życiu – zapewniał nawiązując do Ewangelii o nawiedzeniu św. Elżbiety.
Życzył, by obchodzona uroczystość przypomniała wszystkim jej uczestnikom, że warto przez Maryję i z Maryją iść do Jezusa, ao dziękczynienie w 40. rocznicę koronacji będzie nie tylko znakiem wdzięczności, ale znakiem uczciwego, chrześcijańskiego życia.
W czasie Mszy św. głos zabrał również biskup świdnicki Marek Mendyk, który przypomniał historię tego miejsca. Kustosz sanktuarium, ks. Wojciech Iwanicki, dziękował natomiast wszystkim, którzy się przyczynili do przygotowania wydarzenia.
fot. Kamil Gąszowski (więcej: Gość Niedzielny)
